sie 22 2003

Bez tytułu


Komentarze: 3

Czasem dopada mnie bolesnie wypalajaca od srodka tesknota. Tesknota za cieplem, tkliwoscia, delikatnym bladzeniem palcow. Tesknota za bez napiecia przymykanymi powiekami. Za cialem lagodnie poddajacym sie pieszczocie. Za bezwolnoscia i poczuciem bezpieczenstwa. Wilgotnym, niespiesznym kochaniem. Niecierpliwym, wolnymi ruchami podsycanym oczekiwaniem i spokojnym, sennym wyrownywaniem oddechu z twarza wtulona w cieple, silne ramie.

Czasem.

 

inaczej : :
o.Spowiednik
26 sierpnia 2003, 22:44
twoje "czasem" jakoś prawdziwe jest i naturalne. i dopóki masz to "czasem" dopóty się nie wypalisz. nawet jeśli się bardzo tego obawiasz, a nie masz siły tego "czasem" przekształcić w "zawsze" i spełnić. a że "zawsze" kiedyś ci się spełni to wiem na bank. bo jutro bedzie najwspanialszy dzień twojego życia...
22 sierpnia 2003, 10:36
Czasem? Czasem uwalniasz tę tęsknotę.
heartland
22 sierpnia 2003, 08:22
A w pozostałych chwilach to co czujesz?

Dodaj komentarz