gru 10 2003

Bez tytułu


Komentarze: 2

Zawsze podczas pelni dochodzi do glosu moja kobiecosc i na niej przez chwile skupiam cala uwage. Absorbujaca jest i zaborcza. Dzis moja kobiecosc ma postawe roszczeniowa i nie znosi sprzeciwu. Budzi sie, po kociemu przeciaga. Robie sie miekka, pluszowa i mam ochote na niespieszne kochanie. Z namyslem smakowac czulosc i rozplywac sie w pieszczocie chce. Lagodnie ukladac cialo w ksztalty milosci. Tak wlasnie. Oplesc udami, zanurzyc place, szeptac zaklecia i pozwolic ustom przylgnac do ust. Pelnia. 

 

inaczej : :
heartland
11 grudnia 2003, 09:11
Tylko podczas pełni?
dziwna^
10 grudnia 2003, 23:53
:)

Dodaj komentarz