lis 15 2004

Bez tytułu


Komentarze: 2

Jakieś chore, wydumane jazdy mam. Czasem dobrze wiem czego chcę, a innym razem mam ochotę z wrzaskiem uciec. Nie wiem, pod ziemię się zapaść i wyjść, dajmy na to, za rok. Rozejrzeć się, zobaczyć co jest grane i ewentualnie dostosować. Bo że świat się nie zawali, to już od jakiegoś czasu wiem. Przeciwnie, będzie się kręcil nadal, a może nawet mial nieco lepiej. Dziecko sie boi. Z wszystkim sobie radzę, poza samą sobą. Super.

 

inaczej : :
m.
19 listopada 2004, 09:19
każdy czasem chciałby być maleńki jak ziarenko piasku. i tylko w jednym być może się mylisz: zawaliłby się. niejeden.
15 listopada 2004, 22:03
dokładnie mam tak samo, czasem zaszyć się w skorupce, aby nikt nie miał do mnie dostepu a czasem otwierac się na wszystko i wszystkich... pozdro

Dodaj komentarz