sie 11 2004

Bez tytułu


Komentarze: 3

Nie mam juz sily prosic o ulaskawienie. Czuje sie taka mala z tym wszystkim, taka niewazna. Moze to wlasnie jest moje miejsce w szeregu i ani kawalka dalej, moze poza tymi krotkimi chwilami, kiedy zawisa sie w bance absolutu, zawsze tak bylo? Chce wierzyc, ze nie. Kacie moj, nie pozwol na watpliwosci, kiedy dusza moja ginie. Nazbyt czytelna sie staje, zbyt odkryta.
Ale to i tak bez znaczenia, jezeli pustynia wokol.

 

inaczej : :
heartland
13 sierpnia 2004, 15:12
Nie ma ani pustyni ani absolutu.
KK
12 sierpnia 2004, 14:22
Nie proś, i nie stawaj w szeregu Słoneczko.
Helena
12 sierpnia 2004, 10:44
Ty ustalasz swoje miejsce. Musisz tylko powalczyć z podświadomością. A dusza tak ąłtwo nei zginie;). trzymaj się słońće:)

Dodaj komentarz