Archiwum 08 kwietnia 2005


kwi 08 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

   Zawsze byłam chorobliwie niecierpliwa. Wszystko musiało być już, natychmiast, do końca i na 100%. Teraz siedzę w fotelu, obracam w palcach kubek z kawą i tak sobie myślę, że oczekiwanie też ma swój urok. Może właśnie w spokojnym prends ton temps drzemie siła trwałości?

 

inaczej : :