Komentarze: 1
Bezpiecznie zamknieta, wsluchana w siebie, ucze sie jak nie mowic zbyt wiele. Nie przejrze sie wiecej w cudzych oczach, moja dusza mi lustrem. Z namaszczeniem buduje mur dystansu - fortyfikacje z podejrzliwosci i kpiny. Powoli nabiore wprawy w zongowaniu pustymi, niewaznymi slowami, pozniej calymi frazami bez tresci, by kiedys odnalezc siebie w stercie zapisanych skrawkow papieru.