Komentarze: 2
Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie
ks. Jan Twardowski
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie
ks. Jan Twardowski
Zawsze byłam chorobliwie niecierpliwa. Wszystko musiało być już, natychmiast, do końca i na 100%. Teraz siedzę w fotelu, obracam w palcach kubek z kawą i tak sobie myślę, że oczekiwanie też ma swój urok. Może właśnie w spokojnym prends ton temps drzemie siła trwałości?