Komentarze: 2
Zawsze podczas pelni dochodzi do glosu moja kobiecosc i na niej przez chwile skupiam cala uwage. Absorbujaca jest i zaborcza. Dzis moja kobiecosc ma postawe roszczeniowa i nie znosi sprzeciwu. Budzi sie, po kociemu przeciaga. Robie sie miekka, pluszowa i mam ochote na niespieszne kochanie. Z namyslem smakowac czulosc i rozplywac sie w pieszczocie chce. Lagodnie ukladac cialo w ksztalty milosci. Tak wlasnie. Oplesc udami, zanurzyc place, szeptac zaklecia i pozwolic ustom przylgnac do ust. Pelnia.